Cmentarz wojenny w Grabowcu

Cmentarz jest otoczony nasypem ziemnym, porośnięty brzozą, osiką i sosną z samo wysiewu. W 1915 roku w rejonie Grabowca, w wyniku starć wojsk austriackich z rosyjskimi, poległo wielu żołnierzy: podoficerów, oficerów rosyjskich i austriackich. Ich ciała nie były grzebane przez długi czas, przez co w panującym ówcześnie upale szybko zaczęły się rozkładać. Zgodnie z rozkazem niemieckich władz zarządzono natychmiastowe tworzenie cmentarza wojennego i pochówku poległych. Został on usytuowany na skraju wsi Grabowiec, przy drodze z Kąkolewnicy do Międzyrzeca, w miejscu największych potyczek. Ciała poległych grzebano w dwóch wielkich zbiorowych mogiłach. Oddzielnie żołnierzy, podoficerów i oficerów cesarskich i oddzielnie rosyjskich. Drugi zbiorowy pochówek na tym cmentarzu, miał miejsce w 1920 roku w sierpniu. Byli to polegli żołnierze Armii Czerwonej, wśród których znalazł się Ułan Aleksander Dubielecki, ochotnik z Warszawy, którego zwłoki w późniejszym czasie ekshumowano i złożono w pojedynczej mogile na cmentarzu w Międzyrzecu. Dziś cmentarz wojenny w Grabowcu, gdzie spoczywają polegli żołnierze austriaccy i rosyjscy, jest w stanie szczątkowym. Pozostały otaczające go wały naziemne, porośnięte drzewami, krzewami i wysokimi trawami. W 1981 roku ówczesny wójt gminy Kąkolewnica oznaczył cmentarz, montując dwie tablice pamiątkowe: „Cmentarz ekumeniczny. Tutaj spoczywają żołnierze wielu narodów, polegli w bitwie pod Grabowcem w 1915r” oraz „Zbiorowa mogiła żołnierzy z okresu I wojny światowej”. Tablice te zostały w 2013 roku zastąpione nową, o treści: „ Cmentarz wojenny. Tu spoczywają żołnierze armii austro-węgierskiej i rosyjskiej polegli w bitwie pod Grabowcem w 1915 roku.

Tu pochowano również żołnierzy polskich Ochotniczej Jazdy majora Feliksa Jaworskiego poległych w wojnie z bolszewikami w 1920 roku”. Utworzono kwatery, którymi opiekuje się młodzież ze szkoły podstawowej w Grabowcu.

Jak pisze Janusz Gmitruk w książce „Chłopi i ludowcy w walce o niepodległości i wolność Polski w 1920 roku”- ludność wiejska z Kąkolewnicy była z jedną z wyróżniających się grup, uzbrojonych w kosy, widły, zasłużonych w działaniach utrudniających odwrót wojsk bolszewickich po klęsce w bitwie Warszawskiej. „Pospolite ruszenie” chłopskie niszczyło tabory i rozbijało mniejsze oddziały. W tych operacjach brali również udział niedorostki i kobiety. Niejednokrotnie ludność wiejska wyłapywała ukrywających się żołnierzy armii czerwonej, którzy nie zdołali uciec wraz jednostką macierzystą. 

Zobacz również w kategorii: Inne